Zima nie ustepuje, pada, pruszy...wczoraj wieczorem bylo naprawde pieknie, tak iscie bajkowo, idealnie na romantyczna kolacje:).
Po poludniu wybralysmy sie do glodnych ptaszkow i niewiem czy tym samym nie przynioslysmy choroby do domu :(.
Mamy jednak nadzieje, ze chociaz ptaszki zjadly cos i im lepiej w te zimowe dni...

Wieczorem nie wytrzymalam i choc pogoda za oknem mi nie pasuje nic a nic do niej, muuuusialam, na poprawe humoru, zawsze ale to zawsze grecka!!!
4 komentarze:
Co tam sałatka! Te paznokcie! Trafiłaś w moje 2 ukochane kolory! Jak dla mnie - jedyne możliwe na pazurkach :)! Boskie! :)
moje tez :),dziekuje, mam 4 ulubione kolory od ponad 10 lat, zmieniam tylko czasem odcienie:)
sałatka grecka to moja ukochana bomba witaminowa, i tak teraz patrzę na Twoje zdjęcie i nabrałam na nią ogromnej ochoty
uwielbiam salatke grecka, nigdy mi sie nie nudzi, a latem w czasie upalow...to poezja, pozdrawiam :)
Prześlij komentarz